czwartek, 6 lutego 2014

Moja historia i przeznaczenie bloga

Od razu zaznaczam, że część rzeczy publikowanych przeze mnie na tym blogu może być dla części ludzi kontrowersyjna, graniczyć z głupotą itd. Jednak zamierzam wykorzystać swoją wolność i mimo, że to wiem, będę pisała to wszystko. Chcę pisać prawdę, przelewać tu moje myśli.
Nie jest to pierwszy mój blog, zaczynałam pisać parę lat temu. Pierwszy blog pro-ana założyłam w 2011 roku, byłam wtedy na dobrej drodze do spełnienia marzeń. Niestety wydarzyło się parę rzeczy, depresja i wszystkie niemiłe rzeczy z tym związane. Wracałam kilkakrotnie, za każdym razem z większym bagażem kilogramów. Tym razem zaczynam z największą w życiu wagą. Nie wiem ile dokładnie jest teraz. Sprawdzę to w niedzielę o poranku.
Na zaburzenia odżywiania cierpię już od paru ładnych lat. zaczynałam jako bulimiczka ze sporadycznymi napadami. Przeczyszczałam się, bo nie potrafiłam zwymiotować. Później była pro-ana, doszłam do wagi 45kg. Teraz jest pewnie ponad 60. Jest ze mną naprawdę źle, moja samodyscyplina z tamtego okresu zupełnie znikła, muszę ją wykształcić ponownie.
Wracam w szeregi twardych i zdeterminowanych motyli, by zdobyć siłę i osiągnąć cel.
Blog teraz jest w kiepskim stanie, brakuje danych, ale wszystko w swoim czasie. Będę go skrupulatnie udoskonalała.